sobota, 31 grudnia 2016

Krótkie podsumowanie roku 2016

Ten rok nie należał do najprzyjemniejszych, ale koszmarnie zły również nie był. Zdarzyło się wiele pozytywnych chwil, lecz tegoroczny rok zaczęliśmy bardzo źle z powodu niewyjaśnionej babeszjozy.
Jak mogliście zauważyć w tym roku znacznie rozwinął się blog. Zdecydowanie poprawiłam się w pisaniu chociażby postów, a przede wszystkim w fotografowaniu materiałów i zdjęć na bloga. Jest to wielka zasługa lustrzanki, a w skrócie: nowej pasji.
Poznałam wiele fajnych osób, które mają takie same pasje jak ja, a nawet z niektórymi zawarłam przyjaźnie i znajomości na dłużej.

Udało nam się spełnić kilka celów, którymi między innymi było:
- popadnięcie w nowy sport, czyli w naszym przypadku Frisbee (w 2017 zrobimy prześwietlenia, badania i konsultacje niezbędne, aby wiedzieć czy kontynuować to i wgłębiać się)
- kupienie lustrzanki, czyli mój jeden z ważniejszych spraw, które chciałam zrealizować
- kupowanie więcej rzeczy psu, co w każdym calu się spełniło (na święta troszkę poszalałam xd)
- posłuszeństwo oraz skupienie się na przewodniku, czyli mojej osobie

Czytając podsumowania i posty na Facebooku innych psiarzy dowiedziałam się, że nie byliśmy jedynym teamem, dla którego nie był bardzo kolorowy ten rok.

Cóż, to jest ostatni post w 2016 roku. Razem z Nero życzymy Wam dużo szczęścia, zdrowia, spełnienia marzeń oraz celów, a przede wszystkim najmilszych i samych dobrych chwil ze swoim czworonożnym przyjacielem.
Mam nadzieję, że ten sylwester będzie dla was i psiaków spokojny i wesoły, lecz co najważniejsze cichy. U nas znając życie będzie głośno, bo od świąt zaczęli wystrzeliwać petardy.
Nigdy nie strzelam w Sylwestra i mam nadzieję, że wy również jesteście na tyle mądrzy, aby nie narażać zwierząt na przeogromny stres.





Celami w 2017 są min.:
- Zakup lepszych obiektywów
- Pojechanie na zawody i wystawę (startowanie w zawodach, a na wystawę w celu kibicowania i oglądania)
- zająć się na serio frisbee lub agility
- przejść min. 500 km w 365 dni
- systematycznie dodawać posty na bloga
- wolontariat w schronisku

Na tym kończę ten post. Widzimy się za rok!
Pozdrawiamy
W&N









7 komentarzy:

  1. W sumie u mnie też nie było tego dużo :P Dlatego mam nadzieje, że 2017 będzie dla mnie, jak i dla wszystkich lepszy! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję, że ten rok będzie jednym z lepszych :D
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Trzymamy kciuki za zrealizowanie wszystkich waszych planów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, ale jestem pewna, że w trakcie dojdzie jeszcze ich sporo :P

      Usuń
  3. O matko, przeurocze i zdjęcia, i Nero! Piękny z niego pies.
    Zdecydowanie polecam frisbee, my też zaczęłyśmy, ale niestety po prześwietlaniu się okazało, że rozsądniej będzie zrezygnować... Moja Hera niestety w marcu kończy sześć lat, więc z nią już nie tak łatwo skakać :)
    Życzymy wytrwałości w 2017 i samych sukcesów!
    Pozdrawiamy cieplutko!
    www.herartes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, również planuję zrobić prześwietlenie, aby wiedzieć na czym stoimy.
      Wzajemnie!

      Usuń