Każdy przeżywa ten moment, gdy jego najlepszy pies staje się o rok starszy.
Dzisiaj ten dzień przeżywam Ja z Nero, równo 2 lata temu 17 września 2013 roku, przyszedł niczego nieświadomy, malutki, puszysty szczeniak. A dziś 17 września 2015 roku, już jako duża, puszysta najukochańsza kulka której nigdy nie zamieniłabym na inną! <3
To Ty, Nero nauczyłeś mnie co to cierpliwość, przyjaźń oraz zrozumienie i podnoszenie się po porażkach.
Chciałabym abyśmy przeżyli jeszcze kilkanaście takich cudownych, wspaniałych lat.
Wiele osób mówiło "O jaki słodziak!" a teraz "Gryzie?", wiele się zmieniło od czasów, gdy poszłam zobaczyć szczeniaki w hodowli. Wtedy prawie nic nie wiedziałam o psich firmach, sportach, jak dobra jakość karmy jest ważna w żywieniu psa..
Ciekawy świata mały owczarek wyrósł na potężnego psa, nie dającego sobą pomiatać.
Na początku "Alex lub Mars" a teraz Nero.
Nero, Nero, Nero! <3
Cielęcinko kochana serdecznie życzę Ci abyś był zdrowy, wieele najlepszej jakości smaków, osiągnięć w Agility na które wybieramy się na wiosnę, radości i przyjemności z tego co wspólnie robimy, najlepszego żarełka, jak najlepszych chwil wspólnie spędzonych i oczywiście sto lat!
Oczywiście bez tortu też się nie obyło :D
Post o prezentach będzie jutro lub pojutrze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz