1. Najpierw Alex?
Przez pierwsze dni nazywaliśmy Nero Alexem, ale potem stwierdziłam, że to mu nie pasuje i ze względu na wcześniejszego owczarka w naszej rodzinie odziedziczy po nim to imię :D
2. Był najśmielszy z rodzeństwa,
co ujawnił podczas pierwszego spotkania ze szczeniakami, kiedy jako pierwszy wyrywał się aby popisać się oraz pokazać z jak najlepszej strony.
3. Uwielbia śnieg!
To zdecydowanie jego ulubiona pora roku. Może być i śnieżyca, ale on i tak specjalnie będzie ganiał po działce i turlał się w nim. Miejmy nadzieję, że tegoroczna zima również dopisze pod względem białego puchu :P
4. Ma świetny węch
W wieku ok. 4-5 miesięcy wyniuchał szczura, który skrył się koło drewna obok domu. Pomimo tego, że poszliśmy na szybkie załatwienie się (ponieważ w zimie czasem jest w domu) to on go znalazł i między innymi uchronił mnie przed "zawałem" na jego widok biegającego po domu :D
Drugą sytuacją, która zdarzyła się dosyć niedawno jest to, że Nero znalazł klucze do mojego domu. Wypadły z kieszeni mojemu tacie za bramą na gęstą trawę. Wyszliśmy na spacer i Nero zaczął się rwać w tą stronę i między innymi gdyby nie on to mogłoby dojść do włamania w najgorszym razie.
5. Kocha piłki
Najbardziej na świecie kocha wszelkiego rodzaju piłki niezależnie od rodzaju. Jeśli dałbyś mu do wyboru smaczka lub piłkę, to zawsze wybrałby piłkę :D Nie lubi bawić się innym rodzajem zabawek, ale ostatnio był postęp i pokochał patyczka z biedronki!
6. Jabłkomaniak?
Gdy widzi i czuje, że ktoś je jabłka to od razu musi przyjść do niego i błagać swoim wzrokiem o chociażby kawałeczek :D
7. Koty? NIE!
Nigdy Nero nie lubił kotów, z resztą jak większość psów. Czasem tolerował naszego, ale gdy go widział jak przechadzał się po działce albo był na naszych kolanach stawał się szczególnie zazdrosny i "gryzł" go w kark. Bardziej to wyglądało jak zabawa, ale jednak obce koty pogryzłby od razu.
Tak to mniej więcej wyglądało :D Łapcie 2 najukochańsze papisie!
8. Nie lubi yorków
Nie wiem dlaczego, ale gdy go zobaczy to szczeka przeraźliwie. Nigdy nie miał zbytniego kontaktu z yorkiem, ale nieważne czy to sąsiada czy rodziny, zawsze tak samo reaguje. Pracujemy nad tym, ale jak na razie w moim towarzystwie jest jeszcze w miarę, bo go zajmuję czymś, ale gdy jest sam to tak kolorowo nie jest.
9. Niesterczące uszy?
Jako szczeniak w późnym wieku zaczęły układać mu się uszka w "trójkąt". Czasem jeszcze ma tak, żę mu nie sterczą idealnie jak wzorcowi rasy.
10. Fotomodel?
Nie! Na 10 zdjęć wyjdzie może 1,2 udane, czyli pysio patrzy się w obiektyw, a nie na wszystkie strony świata, bo muszka przeleciała albo coś w trawie się poruszyło. Pomimo wszelkiej motywacji Nero ma takie dni, że pięknie udają się zdjęcia, a czasem żadne nie jest udane, bo ostrość gdzieś uciekła albo ucięte uszka :D
11. Suszone kości? Ble!
W młodszym wieku zajadał je aż mu się uszy trzęsły, a teraz jedyne kości jakie je to Alpha Spirit. Nie wybrzydza nimi tylko zje, a typowe suszone albo mięsne powącha i zostawi :P
12. Budynek weterynarza
Nero w miarę zna drogę do naszego weta, a więc gdy przejdziemy obok sklepu zoologicznego i do niego nie wstąpimy wie, że szykuje się wizyta kontrolna albo szczepienie. Zapiera się tak, że przy ostatniej wizycie urwał rączkę od smyczy. Pomimo tego, że mamy przemiłą panią doktor i ją lubi jak i jej psiaka, to nienawidzi tego miejsca.
13. Jazda samochodem
Jako szczenię nie lubił jeździć, a teraz? Sam wskakuje i czeka aż ruszymy (oczywiście jeśli nie do weterynarza). Pokręci się chwilę, a potem ułoży spokojnie. :D
14. Uwielbia dzieci i młodzież
Zawsze gdy przychodzą do mnie moi znajomi to popisuje się przed nimi i z wielką chęcią bawi. O dziwo przy mniejszych zachowuje większą ostrożność, żeby nic się nie stało maluszkowi.
15. Wszędzie ma swoje rzeczy
Mój pokój jest w szczególności nimi zawalony. W przedpokoju szarpaczki na kaloryferze, a w kuchni specjalne miejsce na karmę oraz smakołyki. Koło drzwi najczęściej używane, a na podwórku w tujach "zapomniane" piłeczki sznurkowe z Tesco, których dalej nie mogę znaleźć. :D Dalej nie wiem gdzie one są, chociaż już minęło około 2 lat od zgubienia xd
Na tym kończę dzisiejszy post. Mam nadzieję, że spodobał Wam się!
PS. Z całego serca dziękuję za 6.000 wyświetleń!! Dokładnie 21.10.2016 około godziny 17 wybiła nam taka liczba! Nigdy bym się nie spodziewała, że będziecie czytali tego bloga <3
Co powiecie na Haul za kilka postów? Myślę, że będą to duże zakupy więc podzielę go na 2 części. Lepiej być nie może prawda? :D
Dodatkowo na dniach postaram się wstawić kolejny post, ale nie obiecuję, bo mam bardzo dużo nauki.
Pozdrawiamy!
W&N
Najbardziej na świecie kocha wszelkiego rodzaju piłki niezależnie od rodzaju. Jeśli dałbyś mu do wyboru smaczka lub piłkę, to zawsze wybrałby piłkę :D Nie lubi bawić się innym rodzajem zabawek, ale ostatnio był postęp i pokochał patyczka z biedronki!
6. Jabłkomaniak?
Gdy widzi i czuje, że ktoś je jabłka to od razu musi przyjść do niego i błagać swoim wzrokiem o chociażby kawałeczek :D
7. Koty? NIE!
Nigdy Nero nie lubił kotów, z resztą jak większość psów. Czasem tolerował naszego, ale gdy go widział jak przechadzał się po działce albo był na naszych kolanach stawał się szczególnie zazdrosny i "gryzł" go w kark. Bardziej to wyglądało jak zabawa, ale jednak obce koty pogryzłby od razu.
Tak to mniej więcej wyglądało :D Łapcie 2 najukochańsze papisie!
8. Nie lubi yorków
Nie wiem dlaczego, ale gdy go zobaczy to szczeka przeraźliwie. Nigdy nie miał zbytniego kontaktu z yorkiem, ale nieważne czy to sąsiada czy rodziny, zawsze tak samo reaguje. Pracujemy nad tym, ale jak na razie w moim towarzystwie jest jeszcze w miarę, bo go zajmuję czymś, ale gdy jest sam to tak kolorowo nie jest.
9. Niesterczące uszy?
Jako szczeniak w późnym wieku zaczęły układać mu się uszka w "trójkąt". Czasem jeszcze ma tak, żę mu nie sterczą idealnie jak wzorcowi rasy.
10. Fotomodel?
Nie! Na 10 zdjęć wyjdzie może 1,2 udane, czyli pysio patrzy się w obiektyw, a nie na wszystkie strony świata, bo muszka przeleciała albo coś w trawie się poruszyło. Pomimo wszelkiej motywacji Nero ma takie dni, że pięknie udają się zdjęcia, a czasem żadne nie jest udane, bo ostrość gdzieś uciekła albo ucięte uszka :D
Typowe zdjęcie xd |
zawsze xd |
W młodszym wieku zajadał je aż mu się uszy trzęsły, a teraz jedyne kości jakie je to Alpha Spirit. Nie wybrzydza nimi tylko zje, a typowe suszone albo mięsne powącha i zostawi :P
12. Budynek weterynarza
Nero w miarę zna drogę do naszego weta, a więc gdy przejdziemy obok sklepu zoologicznego i do niego nie wstąpimy wie, że szykuje się wizyta kontrolna albo szczepienie. Zapiera się tak, że przy ostatniej wizycie urwał rączkę od smyczy. Pomimo tego, że mamy przemiłą panią doktor i ją lubi jak i jej psiaka, to nienawidzi tego miejsca.
13. Jazda samochodem
Jako szczenię nie lubił jeździć, a teraz? Sam wskakuje i czeka aż ruszymy (oczywiście jeśli nie do weterynarza). Pokręci się chwilę, a potem ułoży spokojnie. :D
14. Uwielbia dzieci i młodzież
Zawsze gdy przychodzą do mnie moi znajomi to popisuje się przed nimi i z wielką chęcią bawi. O dziwo przy mniejszych zachowuje większą ostrożność, żeby nic się nie stało maluszkowi.
15. Wszędzie ma swoje rzeczy
Mój pokój jest w szczególności nimi zawalony. W przedpokoju szarpaczki na kaloryferze, a w kuchni specjalne miejsce na karmę oraz smakołyki. Koło drzwi najczęściej używane, a na podwórku w tujach "zapomniane" piłeczki sznurkowe z Tesco, których dalej nie mogę znaleźć. :D Dalej nie wiem gdzie one są, chociaż już minęło około 2 lat od zgubienia xd
Na tym kończę dzisiejszy post. Mam nadzieję, że spodobał Wam się!
PS. Z całego serca dziękuję za 6.000 wyświetleń!! Dokładnie 21.10.2016 około godziny 17 wybiła nam taka liczba! Nigdy bym się nie spodziewała, że będziecie czytali tego bloga <3
Co powiecie na Haul za kilka postów? Myślę, że będą to duże zakupy więc podzielę go na 2 części. Lepiej być nie może prawda? :D
Dodatkowo na dniach postaram się wstawić kolejny post, ale nie obiecuję, bo mam bardzo dużo nauki.
Pozdrawiamy!
W&N
Okej, mogę wstawiać więcej takich zdjęć :D
OdpowiedzUsuńDzięki!
Pozdrawiamy!
U nas przy z kotami żyją w symbiozie. Kochają się pomimo tego że czasem się na wzajem denerwują. Co do jazdy samochodem, moje również bardzo lubią jeździć :)
OdpowiedzUsuńswiatmoichzwierzakow.blogspot.com
Oh, zazdroszczę życia w zgodzie z kotami :D
UsuńMam sześcioletnią sukę owczarka niemieckiego, Herę, która od zawsze koty ganiała... Myślałam, że to jakiś rodzaj agresji czy coś... Ale ją jednak ekscytowała sama pogoń i nigdy żadnemu kotu nie zrobiła krzywdy, a naszego kociaka, który mieszka z nami od paru miesięcy, niemal uwielbia! :)
OdpowiedzUsuńReszta to samo, ma fiksację na punkcie piłek, dysków do frisbee i patyków, a parę dni temu odkryłam, że jak widzi gotowaną marchewkę, wychodzi z niej... zwierzę, dosłownie! :)
Pozdrawiamy cieplutko!
www.herartes.blogspot.com